wtorek, 21 lutego 2012

Torebeczka vintage "łosiowa"

Tak tak, łosiowa- dlaczego? Zadałam pytanie Michasiowi "z czym Ci się kojarzy ta torebka?" a on bez wahania odpowiedział "z łosiem". Ok. 
Wykorzystałam trochę techniki sutasz, pomysł był bo musiały być koraliki, bigl na zapięcie i tkanina z płaszczyka (niby łatwego), który cały czas oczekuje wykończenia.

W 50 % uszyta ręcznie, grubość 8xtkanina nie przyjaźniła się z maszyną, która i tak świruje.

Orientacyjne porównanie w stosunku do dłoni. W sam raz ja dla mnie.

Telefon, chusteczki, drobniaki...się mieszczą i nawet jakaś próbka perfum.

 To pierwszy taki wzór mój, w konstrukcji trochę przekombinowałam ale już wiem na czym polega problem i poprawię przy następnej. Tkanina za gruba ale taką sama chciałam. Bigle zaciskane cążkami toteż ślady zostały choć podkładałam tkaninę. Mam nadzieję, że drugie mocowanie bigli będzie trwało mniej niż 30 min. Mocowanie odbyło się bez kleju bo zdążył by wyschnąć. Sutasz bezpośrednio na tkaninie zajął mi więcej niż poprzedni ale nie dużo, pewnie z racji doszywania większej ilości koralików. 
Zastanawiam się nad zamocowaniem łańcuszka, ale nie wiem czy w ten zawias od bigla będzie ok?

Dostałam dziś swoje ukochane kolczyki, jak zobaczyłam je u  Danthienne to po prostu zapragnęłam je, są idealne. W drodze wymianki pojawiły się u mnie. W jakiś sposób się z nimi identyfikuje. Nie mogę się na nie napatrzeć i wyczekuje odpowiedniej okazji by je w końcu wdziać na ucho choć przymierzałam już klika razy.

Cudeńka:)  
Danthienne dziękuję Ci bardzo:)

P. S. Wiecie że już 8 kwietnia Wielkanoc, a za 8 dni MARZEC:] i WIOSNA mmmmm.

Pozdrawiam:)

18 komentarzy:

  1. Torebka, wyszła Ci po prostu pięknie, Pozdrawiam, Kasia

    OdpowiedzUsuń
  2. Moniko...torebeczka przecudna :) a to jej ozdobienie boskie...
    Co ma jej zieleń lub ten kształt wspólnego z łososiem?Nie wiem...
    Może Michał zechce nam wyjaśnić na czym oparł swoje skojarzenia hehehe zaiste ten łosoś dziwnie tu brzmi ...hehehe
    Jak dobrze,że przywołujesz te daty...coraz bliżej wiosna i święta ...

    OdpowiedzUsuń
  3. Droga Koro nie łosoś tylko łoś :P , a skojarzyło mi się przez brąz w kształcie poroża :) miało być pierwsze skojarzenie no to było pozdrawiam :)
    P.S. swoją drogą kiedy wyniki łucznika bo się chorować nie da spokojnie ??

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale cacko! Śliczna:) A jak zamontujesz ten łańcuszek przy tym metalowym ustrojstwie to się będzie dobrze zamykać? Może warto by było przy materiale jakieś ogniwka doszyć?:)
    Nie wpadłabym na łosia:D choć wyobraźnię to mam bują pod tym względem:D

    OdpowiedzUsuń
  5. No jestem pod wrażeniem, bardzo ładnie ci to wyszło :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Już wszystkie znaki w internecie mówią, że wiosna idzie. Ładna ta zieleń. Też chciałbym spróbować jak to jest z biglami :)

    A te kolczyki turkusowo-miedziane świetne. Bardo ładnie te kolory ze sobą współgrają :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Urocza - piękny projekt i kolor - musiałaś się napracować - podziwiam !:-)

    OdpowiedzUsuń
  8. No masakra hehehehe... chyba czytać nie umiem albo podziw,apetyt i zazdrość zaślepiły mnie ... hehehe.Tak to z pewnością te uczucia spowodowały,że pomyliłam łosia z łososiem.Przepraszam Michale ale to i tak niczego nie zmienia ...magiczne oko i rozdwojony ogon bardziej kojarzy mi się ze zwierzątkiem z jakiejś bajki lub nawet nie z tej planety . :)
    Ale czy to w końcu ważne?
    Ważne jest ,że torebka jest super/extra śliczna.
    Pozdrawiam serdecznie ...

    OdpowiedzUsuń
  9. Aaaa ... o wynikach nic nie wiem .
    Życzę szybkiego powrotu do zdrówka i zrozumienia dla Monisi ... :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Współczuje ci tego ręcznego szycia, to na pewno nie było łatwe, przebić się przez 8 warstw- ufffff, ale efekt wart poświęcenia, torebka wyszła śliczna i taka zgrabniutka :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Alez torebka Ci wyszla! Cudo jak z domu mody. Ja bym ja widziala z delikatnym paskiem, najlepiej z lancuszka, ale to pewnie trzeba bylo wczesniej dodac jakies kolka.

    OdpowiedzUsuń
  12. Kora ja też przeczytałam łosoś hahahaha. Monia prześliczna torebka.

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie łosiowa, tylko reniferowa!!! Bo jak mnie się może inaczej kojarzyć??? A wyszła bardzo fajnie w tą sutaszową aplikacją i dobrze rozumiem, że robiłaś ja całą od razu na materiale?

    OdpowiedzUsuń
  14. Jednym słowem torebka jest prześliczna!

    OdpowiedzUsuń
  15. Moim zdaniem torebka powinna taka pozostać, do dłoni, jest w niej czar elegancji i kiedy masz ją przy sobie - to to jest własnie cały jej atut :))))

    OdpowiedzUsuń
  16. Świetna ;-) Zamiast tej grubej tkaniny można by się pokusić o alcantrę (alcantrę jak mówią co niektórzy) Zdobienie max. Ja właśnie się zastanawiam nad biglami do torebek ;-)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde słowo i każdą poświęconą sekundę