poniedziałek, 12 września 2016

Jesień już?

Witajcie,
nie wiem czy wszystkim ale mnie owszem - lato minęło za szybko. Przeleciało jak najlepszy ulubiony film i teraz będę się cieszyła jesienią, póki ciepło i kolorowo. Tak, jestem z tych dla których zima i bezlistne miesiące mogłyby nie istnieć. Czasami wydaje mi się, że urodziłam się nie w tej strefie klimatycznej. Chociaż gdyby nie istniały zimne miesiące nie doceniałabym wiosny i lata. To jak objadanie się ulubionymi batonikami - może się przejeść i trzeba dawkować z umiarkowaniem. 
Po kilku latach? tak, teraz zastanawiam czy to lata... ułożyło mi się logo które niebawem zaprezentuje. To był bardzo długi proces. Nie chciałam oddać samego procesu wymyślania Go specjalistom, ponieważ czułam, że to zbyt osobiste. Może to zbyt duże oczekiwania, może za bardzo wiedziałam w jak niewielu graficznych "kreskach" muszę zawrzeć za dużo. Nie chciałam się rozczarować i tak od 2013 roku w mojej głowie dojrzewały najpierw założenia a później docelowy projekt. Wiem jednak, że sam logotyp będzie przechodził transformacje - pewnie niewielkie, ale samo logo pozostanie MOJE.
Od tych kilku lat, od kiedy uświadomiłam sobie potrzebę posiadania logo, przypatrywałam się Waszym i podziwiałam - pomysł, wykonanie i szczerze pisząc - zazdrościłam po ciuchu. To takie określenie się w jednej grafice nie jest łatwe a "Zosie samosie" mają jeszcze trudniej. 
Kamień z serca - tak to bym określiła kiedy przelałam docelowy projekt na kartkę - wysłałam grafikowi aby "przekonwertował" to komputerowy język i dostałam plik z tym co tak długo dojrzewało w mojej głowie. 
Teraz czekam na wszywki i etykiety i nieomieszkam ich Wam pokazać. Tak będę się chwalić:)

Tymczasem zostawiam kilka nowości jeszcze przedurlopowych i życzę Wam cieszeniem się piękną i jeszcze ciepłą jesienią.

Pozdrawiam
MM