Zapowiadana spódnica wyszła wczoraj na spacer. Bez wykroju- od tak...karczek przerysowałam ze swojej spódnicy a reszta to improwizacja. Na całym obwodzie karczku porobione zakładki, no bardziej na marszczenia to wygląda a z boku wszyty zamek kryty. Nie zszywałam boków do końca, tak do połowy uda i tak to wygląda...aha i filcowe korale zrobione do spódnicy też brały udział w zdjęciach:]
No i prawie plażowy peeling stóp. |
Na boso i piasku dotyka ziemi ale przy chodzeniu jest ok. |
No prawie jak na wakacjach. |
Pozdrawiam Was serdecznie:]
P. S. I zrobiło się cieplutko:]