Moro to rozwiązanie idealne. Ma wiele zalet, m. in. funkcja maskująca (nawet w miejskiej dżungli), jak się upaćkamy to nie widać, jak się ugnieciemy to nawet temu wzorowi dodaje powagi i z moro można uszyć wszystko.
Dziś spódnica na pasku z prawie pół koła, kieszenie wszyte w szew. Ubranko w podróż, na spacer i piknik no i na wiele innych okazji. Ogranicza nas tylko .....wyobraźnia.
Dół jeszcze nie podszyty a to z racji przemyśleń- jaką długość zostawić. |
Po obu stronach kieszonki w szwie, teraz uważam, że mogły być zamykane. |
Tkanina o średniej grubości bawełna, delikatnie elastyczna. Szukałam długo bo najwięcej codury jest online, można nawet żorżetę moro znaleźć ale nie za grubą bawełnę i to jeszcze w taki typowo moro wzór nie jakiś naśladujący z latarką można po ciemku szukać. Net przeczesałam we wszystkie strony Poratowała mnie koleżanka, kupując w stacjonarnym sklepie. Dziękuję Ci Kasiu bardzo:]
Pozdrawiam
MM