Zima i Święta a więc śnieg musi być a tu nie ma śniegu....troszkę przypruszyłam na Świątecznym komplecie ale mi za śniegiem nie tęskno, za wiosną mi tęskno i za latem. Czy Święta nie mogłyby być w maju albo czerwcu?
W tym roku prezenty zaplanowane i prawie kupione. Oj jak ja lubię na spokojnie...bez gonitwy, wyścigów i Wam też tego życzę.
Kartki zdecydowanie wysyłam 2 tygodnie wcześniej bo potem dochodzą po .... po Świętach.
Spokoju ducha i cieszenia się każdą chwilą życzę Wam w tym Przedświątecznym Czasie:)
Z okazji zbliżającej się Gwiazdki ogłaszam konkurs w którym do wygrania jest wybrana sukienka z moich projektów w wybranym rozmiarze 56-92:) Konkurs trwa od 23.11 do 14.12.2014 r. do godz 22.00. Co należy zrobić? Szczegóły na moim facebookowym profilu. Zapraszam:)
Szycie, projekty, pomysły, szycie, prasowanie, dobieranie, zakupy, zdjęcia, opisy,mierzenie, wykańczanie, doszywanie,pozowanie, szycie :)
tak właśnie wygląda w różnej kombinacji praca nad sukienką, która powstaje. Oczywiście do wszystkiego dokładana jest cząstka serca, pasja, czas i wielki uśmiech.
No cóż... kochamy szyć, uwielbiamy swoje towarzystwo i nie straszne nam kilometry aby się spotkać. Na każdym spotkaniu nie tylko lepiej się poznajemy ale i wzbogacamy swoją wiedzę "szyciową".
Czego chcieć więcej? Piękny Wrocław, wspaniali ludzie i pogoda się nawet udała. Było zwiedzanie, szycie, zabawa i niekończące się rozmowy.
Foto Michał Pudzianowski
Wrocław 3-5.10.2014r.
Podziękowania dla Stefy za zorganizowanie spotkania
Pozwalam sobie na kolejny post z białymi sukienkami. Cieszę się zainteresowaniem w sklepikach i na blogu a tym bardziej, że nie często zaglądam w statystyki a jestem co raz milej zaskakiwana. Zastanawiam się powoli nad tłumaczeniem bloga na angielski. To wszystko jednak pochłania czas, który kurczy się strasznie.
Tymczasem szyją się ciągle białe, ecru sukienki bo takie widać jest zapotrzebowanie ale uszyłam także coś cieplejszego bo wiadomo idzie jesień...a może już przyszła więc otulamy się nieco cieplej.
Szycie oczywiście pomiędzy w czasie wolnym a jeszcze grzyby się zaczęły więc czas się kurczy i ani się człowiek nie obejrzy a tu 23 godzina.
Nagromadziło się dużo przez miesiąc więc pokazuję, ufff z gorąca nagle zrobiło się deszczowo więc w następnej dawce pomysłów zapewne wyczaruję coś cieplejszego.
Pozdrawiam Was serdecznie i dziękuję, że zaglądacie:)
Malowane ręcznie dmuchawce i białe sukienki. Jak na takie upały to tylko w bieli lub pastelach. I malowania będzie ciąg dalszy. Niby tych tkanin w hurtowniach tyle ale jak co do czego przyjdzie to nie ma w czym wybrać albo inaczej...jak sobie coś człowiek wymyśli...:)
Czas szybko leci, zdecydowanie za szybko ale ta równomierność chyba daje jaki schemat. Już pominę fakt, że doba powinna mieć przynajmniej z 12 h więcej.
Słońce świeci, jagody się pojawiły a ja przy maszynie! Oszalałam?
Jeśli tak, to kocham to swoje szaleństwo...
Rozglądam się ostatnio nad stemplem, takim spersonalizowanym żeby nazwę i logo zrobic na drewnianym trzymanku, gdyby ktoś wiedział będę wdzięczna za wszelkie informacje.