Czasami jest tak, że wpada pomysł i już teraz, natychmiast chciałabym zobaczyć efekt...a czasami ...chciałabym usiąść i podłubać, pogłówkować, wpatrywać, wypatrywać, przymierzać, odmierzać, zmienić wizję, pogłębić wizję i zaskoczyć siebie sama....
Poniższy efekt czekał od przedświątecznego okołoczasu:Blisko przy szyjce jak koszulowy kołnierzyk. |
Troszkę luźniej.... |
Wiązanie na błękitną aksamitkę. |
Zbliżenie, takie że aż szwy na manekinie widać bardzo dokładnie. |
Na każdej części trzy śnieżynki. |
Co mi było potrzebne?
- filc w arkuszach
- koraliki rurki ok 6-7 mm
- koraliki malusie okrągłe ok. 1,5 mm
- nici monofilowe, takie żyłkowe ale zwykłymi też można
- mulina
- tasiemka, ja użyłam aksamitki
troszkę czasu...
Takie rurkowate koraliki kojarzą mi się z indiańskim stylem, nie wiem dlaczego, może przez indiańskie frędzle hmmm.
Pozdrawiam Was śnieżynkowo bo u mnie deszcz i śnieg na zmianę pada.
No to się napracowałaś :) Piękny jest! Podziwiam cierpliwość i wytrwałość :)
OdpowiedzUsuńCudeńko jakie piękne i po co płacić 50 zł za kołnierzyk w sklepie, jak samemu można zrobić swój unikatowy!!
OdpowiedzUsuńojojoj... ależ to musiało być czasochłonne :) Chyba wraz z kolejnymi latami ubywa mi cierpliwości tym bardziej podziwiam!
OdpowiedzUsuńPo prostu przepiękny. Dech zapiera...
OdpowiedzUsuńAnia
wow, no to trochę podłubałaś.
OdpowiedzUsuńPracochłonna dłubanina, ale jaki efekt!
OdpowiedzUsuńłał!!!!
OdpowiedzUsuńPracochłonny, ale jaki efekt!!:)
OdpowiedzUsuńPodziwiam, tyle pracy!!!
OdpowiedzUsuńNiesamowity, podziwiam cierpliwosć. Jak długo przy nim siedziałaś?
OdpowiedzUsuńNie wiem dokłądnie, bo to było tak po trochu ale kilka godzin przy tv na odstresowanie:]
OdpowiedzUsuńJEST PRZECUDOWNY ! :))
OdpowiedzUsuńBardzo ładny i oryginalny kołnierzyk. :)
OdpowiedzUsuńZapraszamy do oglądania ręcznie szytych, stylowych torebek oraz gorsetów młodej, świetnie zapowiadającej się projektantki mody, zwyciężczyni konkursu na Najlepszego Projektanta Mody Dolnego Śląska 2012: http://surrealistycznyduettworczy.blogspot.com/
Pozdrawiamy!
Jest prześliczny i widać,że pracochłonny-ja tez lubię coś "podziergać"przed TV
OdpowiedzUsuńPiękny! Nitki bardzo lubią kołnierzyki i zawsze chętnie je podziwiają.
OdpowiedzUsuńPiękny ...śliczną biżuterię robisz... widać że masz cierpliwość podziel się nią !xD
OdpowiedzUsuńbardzo ciekawy:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam
bluelife1.blogspot.com
ten kołnierzyk to chyba pokonał by moją anielską cierpliwość:) cudny i pracochłonny:)
OdpowiedzUsuń