Korale poddane decoupage jeszcze przed Świętami, teraz odłożone na chwilę by wyciągnąć maszynę do szycia, bo już dawno o szyciu nie było a kilka pomysłów czekało w mojej głowie.
|
Motyle, bardzo kolorowe. |
|
I te małe i te duże... |
|
Haft się znalazł, ale taki prościutki bo ja do haftu ogólnie dwie lewe ręce mam. |
|
Kilka tych wyhaftowanych jest, ale może to nie koniec. |
|
I bardzo czerwono... |
|
I niebiesko:] |
|
|
Szyje się bluzeczka z baskiną o ta, na razie skrojona i poupinana:
|
Model 120 z Burdy 11/2012 |
|
Będzie kwiatowo, w przeciwieństwie do tego co za oknem.
I żakiecik w stylu marynarskim (Burda 9/2011, model 123) , dość nietypowy bo dłuższy, i tu postępy są większe bo rewers już uszyty i nawet nie prułam, no przy rękawach prułam bo z dwóch części był.
Pozdrawiam serdecznie już w Nowym Roku 2013 !
ojej jakie te motylki są cudne!!
OdpowiedzUsuńwow same piękności tu prezentujesz
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Wow, ta bluzeczka jest super i też mam zamiar ją uszyć. Czekam zatem na Twoją i podziel się wszystkimi zastrzeżeniami co do wykroju i samego szycia :)
OdpowiedzUsuńbardzo fajne koraliki - podobają mi się zwłaszcza te z haftem:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Widze, ze bawisz sie z krakiem jednoskladnikowym :)
OdpowiedzUsuńBardzo jestem ciekawa zapowiadanej kwiecistej bluzeczki, bo sama mam ja w planach (na razie dosyc odleglych) :)
Pozdrawiam
ŚLICZNE!! bluzka zapowiada się interesująco:) Mnie też podoba się ten model. I jako sukienka też.
OdpowiedzUsuń