Mogłabym pisać wiele na wstępie, ale jeszcze się napiszę tutaj, mam nadzieje więc zacznę od faktów a raczej stanu rzeczy czy jakoś tak... może od źródeł z których korzystam do swoich fanaberii:
- z pozycji książkowych próbuję sama rysować, jak coś możliwego do pokazania wyjdzie to pokaże - szkoda że pomysły tak same nie mogą się przelać na kartkę:(,
- Burdy oczywiście, jeśli coś mi się spodoba i jeśli nie jest ponad moje siły nawet do próbowania to szukam tkaniny albo odwrotnie, mam tkaninę i wertuje Burdę,
- strony www...ale jeszcze nie próbowałam, czas pokaże...
Zdj. nr 1
Tłem pod książeczkami jest tkanina na zaplanowaną spódnicę (ciemny chaber), wkleiła bym zdjęcie ale do końca nie wiem czy to legalne ( na stronie papavero.pl asymetryczna spódnica z zakładkami albo z wysokim stanem z falbanom). Jak by ktoś wiedział jak z tymi zdjęciami jest to dajcie znać, nie chce tutaj łamać prawa.
Pozdrawiam:)
P. S. Tematyką raczej nie jest polityka, ale przemyślanych wyborów jutro;)
Witamy i życzymy powodzenia:))))
OdpowiedzUsuńZnowu przyznaje,ze pasja w każdym zawodzie jest bardzo ważna.To dlatego twoje kreacje są takie ładne.Czekam na następne!
OdpowiedzUsuńWitaj :)
OdpowiedzUsuńJeżeli chodzi o stronkę papavero, to najlepiej będzie (jeżeli tego nie zrobiłaś) zarejestrować się i po prostu zapytać Agnieszki (właścicielki), czy możesz na blogu pokazywać wzór, z którego dana rzecz powstała. Oczywiście bez rejestracji, też możesz zadać pytanie :)
Myślę, że nie ma nic w tym złego, jeżeli podasz źródło strony, z której pochodzi rysunek np. spódnicy. Na pewno nie jest w porządku wklejać cudze zdjęcia bądź rysunki... bez żadnej adnotacji o prawdziwym autorze, ale jak podlinkujesz... najlepiej zapytaj właścicielki. Tak będzie najbezpieczniej i najuczciwiej, bo nie chciałabym Cię wprowadzić w błąd.