Dzięki Ani zwanej też Anką-Szklanką weszłam w posiadanie manekina i od pierwszego...popołudnia kiedy to jest ze mną nie mogłam się oprzeć żeby tak przyszpilkować coś...jak czasami podziwiałam na wystawach w sklepach z tkaninami, czyli wariacje manekinowe z jednym kawałkiem tkaniny. Tym samym mogę pokazać tkaniny jeszcze niepokazywane i pomysły a raczej te zwariowane pomysły. Aniu- dziękuję:]
Manekinowe wariacje- zdjęcia na prawo i lewo :]
Zastanawiam się jak nazwać manekina...no wiadomo musi być imię damskie (damskie kształty), tylko nie mam zielonego pojęcia czy jakieś milusie czy...no w końcu wbijam w nią szpilki. Jakieś pomysły? Sugestie?
Szyję...sukienka poszła na pierwszy ogień po Zlocie. Na dzień dzisiejszy delikatne looknięcie:
Szyję...sukienka poszła na pierwszy ogień po Zlocie. Na dzień dzisiejszy delikatne looknięcie:
Będzie różowo- szaro. |
WIELKIE PODZIĘKOWANIA:]
Na Zlocie ekrawiectwo.net z okazji niedawnego zamążpójścia otrzymaliśmy z Michałem piękną kartkę z życzeniami i jeszcze raz chciałam za nią podziękować. Uwielbiam kartki...i po kilkanaście razy je przeglądam, czytam...to wspaniała pamiątka. Dziękujemy:]
Śliczna jest:] |
Pozdrawiam i życzę udanego łikendu:]
No tak tekst był 3 godziny konstruowaniu ,musi być wspaniała :-)))
OdpowiedzUsuńTkaniny boskie ,a manekina nazwijmy Prudencja
Pierwszy pomysł zazwyczaj jest najlepszy, Złoty Kociaku zostajesz matką chrzestną Prudencji- HIP HIP HURRAAAA!!!!
UsuńRudzik jeszcze zawartość kartki upublicznij :P :D
UsuńA manekina masz suuuper-tzw VOO DOO ;)
artur
mnie też przydał by się taki manekin do moich wariacji:) materiał z fioletem bardziej mnie zaczarował:)
OdpowiedzUsuńSuper:) Ja też mam manekina, tylko u mnie robi za ogromny stojak na biżuterię i kapelusz i nosi piękne imię Gabriela. Powodzenia w wymyślaniu imienia dla Twojej Gabryśki;)
OdpowiedzUsuńMuszę sobie też zakupić takiego manekina, bo zawsze gapię się na witryny sklepów z tkaninami bo tam zawsze tak fajne są poupinane, że wydaje się jakby to była prawdziwa uszyta sukienka :)
OdpowiedzUsuńWaracje wglądają jak gotowe suknie:) A tkaniny takie zwiewne, letnie....ehhh
OdpowiedzUsuńSzyjesz sukienki na lato?? Lato wraca? Tak? TAK? TAAAAAAAAAAK?
OdpowiedzUsuńteż marzy mi się manekin krawiecki :)
OdpowiedzUsuńJa też bym chciała takiego manekina. Nie szkodzi, że mało ciuchów popełniam, szczególnie ostatnio. Imię przednie. Prudencja rządzi:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Swojego postawiłam w gościnnym jako ozdobnik :) Mężu musi dorobić mu piękną, drewnianą nogę a ja chcę ponaklejać na jego koszulkę serwetki i użyć w końcu tego kleju do tkanin :D Moniś dziękuję za płytkę - wczoraj dotarła :) odwdzięczę się :-*
OdpowiedzUsuńja też zazdroszczę manekina. Ja nie miałałabym gdzie go postawić, ale przydałby się napewno.
OdpowiedzUsuń