Kiedy to ja siedziałam przy maszynie? Jakoś w piątek czy czwartek...rozłożyłam się, poczułam nużący sen i złożyłam.
Krążą mi pomysły, które wszelkimi możliwymi sposobami chciałabym zatrzymać i jak się uda to spisuję.
Włączam kompa, wpisuję znane mi strony, przeglądam obserwowane ale wybaczcie że tak mało się udzielam, komentuje...chyba dopiero przebudzam się ze snu. Próbuję sklecić zdanie, ale na próbowaniu się kończy.
Może za mało mleka, albo tęskno mi do dnia wolnego i do gór...do oddechu pełną piersią i naładowania baterii.
Tymczasem wpadł mi w ręce pewien materiał a wraz z nim pomysł:
Ktoś zgadnie z czego to? |
Bransoletka ale cdn :] |
Pozdrawiam Wszystkich wiosennie!
ależ piękna, czekam na ciąg dalszy
OdpowiedzUsuńGenialne w swojej prostocie! I jaka elegancka!
OdpowiedzUsuńJa nie wiem, ale wygląda ciekawie.
OdpowiedzUsuńNie mam pomysłu "z czego to", ale nie ważne - ważne, że śliczne i czekam na cdn.
OdpowiedzUsuńświetna, też czekam na dalszy ciąg :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, jednak spontaniczne pomysły z materiału z którego bym się nie spodziewała wychodzą dość dobrze. Jutro ciąg dalszy i pokażę nowy nabytek z którego jestem MEGA HAPPY
OdpowiedzUsuńfajna ta bransoletka:)
OdpowiedzUsuń