Obiecałam zdjęcia sukienki, więc taram! Są. Przedpołudniową niedzielną porą po niemrawym opuszczeniu łóżka (jest to jeden z dwóch dni w miesiącu kiedy mogę pospać dłużej, więc zrozumcie ospałość) wyciągnęłam Michasia na sesyję. Pogoda nie za ciekawa bo pochmurno było ale pojechaliśmy na tory dość małe uczęszczane przez pociągi, chyba z raz dziennie tylko. No niestety to miasto odłączone jest od infrastruktury kolejowej- pasażerskiej. Wynikiem "wypadu" są poniżej przedstawione zdjątka autorstwa pana piszącego ten blog
http://pudzianowskimichal.blogspot.com/ .
|
All foto made by Michał Pudzianowski |
|
Mała wariacja;) |
|
Na wesoło coś musi być |
|
Pozdrawiam...wkrótce nowe uszytki.
Sukienka jest piękna, a raczej Ty w niej :) I ten dodatkowy materiał doskonale jej zrobił - nabrała warstwowości. Buty najchętniej zdarłabym Ci z nóg i uciekła :) Przekaż jak zwykle pochwały fotografowi. Iiiii - jak dostaniesz zapalenia płuc, to osobiście przyjadę i Ci wtrzepię!!!! Może tak następna sesja jednak w pomieszczeniach jakiś, co???!!!
OdpowiedzUsuńNa wieszaku już wyglądała ciekawie, ale na Tobie to już super. Do tego te piękne szpilki! Kokarda jak widzę, znalazła swoje miejsce:)
OdpowiedzUsuń@ Intensywnie Kreatywna butki moje ulubione i najchętniej nie zdejmowałabym ich z nóg ale podczas kąpieli to już lekko niebezpieczne. Co do choroby to już przeszłam zapalenie oskrzeli i to przed sesjami i wydaje mi się że teraz się po prostu hartuję.
OdpowiedzUsuń@ B kokarda jest delikatnie mobilna i to zwłaszcza podczas wiatru ale w miejsce poprzednie kokardy wylądował pasek.
Dziękuje kobietki za komentarze i pozdrawiam cieplusio:)
Bardzo fajna. Też taką chce. :):):)
OdpowiedzUsuńO mamo wyglądasz obłędnie. Uważaj Czerwony Kapturku żeby Cię wilk Michał nie pożarł ;) I proszę pożycz buty bo potrzebuję czerwonych do sesji a nie mam :) Sukienka jest GENIALNA, wyglądasz kapitalnie. I zdjęcia takie, że aż miło się ogląda :) Gratulacje dla Michała.
OdpowiedzUsuńDziękuję, a butki są do dyspozycji bo przez dwa tygodnie żadnej sesji na żywym ludziu nie będzie (fotograf wyjeżdża)a w okresie zimowym raczej nie chodzę w nich. Michałowi przekażę i dziękuję w jego imieniu:)
OdpowiedzUsuńI od razu sukienka naprała podwójnego powera. Na wieszaku było widać że jest śliczna, ale dopiero na Tobie dzieło nabrało wagi.
OdpowiedzUsuńWyglądasz w niej świetnie, ale na Twoim miejscu założyłabym cieliste rajstopy. Moim zdaniem wyglądałoby to o niebo lepiej. :)
OdpowiedzUsuńA gdzie kupiłaś buty, jeśli można spytać? :]
Obie wyglądacie świetnie :)
OdpowiedzUsuńDziękuje jeszcze raz:)
OdpowiedzUsuń@ Arkstianna butki kupione w butiku w Bełchatowie i znalazłam stronkę producenta ale nie wiem czy on-line do się zakupić http://obuwie.newnetwork.pl/index.php?option=com_virtuemart&Itemid=3&category_id=1&page=shop.browse&limit=20&limitstart=20 .
Podziwiam Moniś wszystko i Twój talent do szycia i zmysł i piękna sukienkę i zdjęcia (pozdrowienia dla Michała)
OdpowiedzUsuńTylko czemu upierasz się na plener w taką zimnicę???!!!
To przerażające...
Czekam na kolejne Twoje dzieła ,tworzysz cudowne!!!
No!!!Teraz widać jaka jest śliczna! Leży na Tobie cuuudnie! Materiał w cętki dodał jej charakterku;)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawie :)Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńFANTASTYCZNA kiecka :) i podziwiam zaparcie do pozowania na takim zimnie!
OdpowiedzUsuńSukienka jest rewelacyjna i do tego w moim ulubionym kolorze:-) Zdjęcia super - gratulacje dla Michała:-)
OdpowiedzUsuńWhat a lovely outfit! Twitter
OdpowiedzUsuń