"Aksamitny pąs" |
Tydzień który się jeszcze nie skończył obfitował w dwie niespodzianki:
1. Dotarła do mnie nagroda w konkursie Burdy na okrycie wierzchnie. W linku znajdziecie też wygląda nagrody, czyli dwie niespotykanej urody filiżanki, kawka z nich smakuje niesamowicie. Jeszcze raz dziękuję za głosy.
2. Odwiedził mnie także bardzo domyślny Mikołaj...pewnie usłyszał i słuchac już nie mógł mojego marudzenia o żelazku, więc obdarował mnie takim cudem:
źródło zdjęcia: Strima Atelier |
Dziękuję św. Mikołaju:]
Pozdrawiam:]
Gratuluję wygranej i prezentu :) naszyjnik jest piękny :)
OdpowiedzUsuńNo, no! Cudowne prezenty!
OdpowiedzUsuńTestowałaś już dogłębnie? W przyszłości czeka mnie wymiana żelazka. Też mi się ono podoba. Gratuluje wygranej!
OdpowiedzUsuńA filiżanki... Czytałam na stronie Burdy lekkie pretensje czytelniczek, że nagrody mogły by być lepsze... Wcale tak nie uważam. Tak jak piszesz - kawa pita z niebanalnych filiżanek smakuje inaczej :-) A jeśli do tego dołączyć świadomość, jak niebanalnie się te filiżanki zdobyło... Smacznej kawki i herbatki! Niech ci nagroda służy!
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za stację parową! Oby twój egzemplarz okazał się bez wad! :-(
Ania
wow też mi się takie żelazko marzy Mikołaju gdzie jesteś?!
OdpowiedzUsuńGratuluję żelazka co prasuje prawie samo. Niech się dobrze sprawuje!!!
OdpowiedzUsuń:) fajnie.
OdpowiedzUsuńPrezent grzechu wart;p
OdpowiedzUsuńNo masz Ci !!!:)
OdpowiedzUsuńTakie prezenty pewnie każda z nas by chciała otrzymywać. Parownia super!
ja też mam texi ale DUO i potwierdzam, że prasuje prawie samo, moje ma jeszcze dodatkowo szczotke i nareszcie kanape i fotele lsnia czystoscia:-)))
OdpowiedzUsuń