piątek, 31 stycznia 2014

Komin x1 na drutach z warkoczem

Szalik czy komin oto jest pytanie. Będzie test.
O wynikach testu na pewno coś naskrobię a jak Wy sądzicie, co jest lepsze, wygodniejsze ?

Poniżej pierwszy wydziergany komin. Włóczka Gerlach (niebieska) i Opus Mimoza (czerwona) - akryl.


31 styczeń Międzynarodowy Dzień Przytulania ( po swojemu przerobiłam to na otulanie się kominem/ ależ to brzmi!). 

Życzę udanego łikendu :)
MM

7 komentarzy:

  1. Fajny ten warkocz, taki wielgachny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z racji , że czerwona włóczka była cienka robiłam z 3 nitek i wyszedł grubszy niż niebieska ale to nawet lepiej. Lubię warkocze:]

      Usuń
  2. Wolę kominy bo nic się nie plącze i szczelnie opatulają:) A 31 lutego na pewno nie, raczej 31 stycznia:P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fakt, dziękuję:] Już poprawione. Chyba żyję już tym lutym bo wtedy tak blisko do marca i upragnionej wiosny:)

      Usuń
  3. Jeden z piękniejszych kominów jaki widziałam w blogosferze - ten warkocz jest świetny! :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję. Warkocze są super:) I nawet nie takie trudne do robienia jak przypuszczałam.

      Usuń

Dziękuję za każde słowo i każdą poświęconą sekundę