czwartek, 31 października 2013

Koszula męska - ombre

Na wstępie proszę o wybaczenie słabych zdjęć. Teraz jedynie w weekendy mogę przy naturalnym świetle robić zdjęcia jeśli takowe w ogóle w dzień jest. Nieodwoływalnie nadchodzi zima czyli czas wychodzenia z domu "po ciemku" i wracania "po ciemku". 
Wracając do rzeczy....strasznie spodobało mi się ombre i farbowanie. Oto moje efekty:





 Czy mężczyzna jest z niej zadowolony? Hmm, raczej tak ale z rezerwą. To wiadomo będzie dopiero jak przymierzy. Oczywiście zdjęcia umieszczę.

W kolejce do zdjęć czeka też golf z dzianiny zainspirowany horrorem.

Pozdrawiam
MM

7 komentarzy:

  1. Fajna, ale mój konserwatysta by jej chyba nie założył. A golfem z horroru to mnie dopiero zaintrygowałaś :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mi się podoba :D bardzo ładnie zafarbowałaś tą koszule

    OdpowiedzUsuń
  3. O! Piękna! Mnie się takie farbowanie bardzo podoba, ale czy mój mąż by chodził...sama jestem ciekawa :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajnie wyszło, farbowanie złamało trochę formalny i sztywny charakter koszuli :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo fajny efekt! Podoba mi się :) Też lubię takie zabawy :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Fajnie to wygląda. Może bym tak spróbowała z koszulą faceta, ale jestem ciekawa czy się zgodzi ;P

    OdpowiedzUsuń
  7. Efekt jest świetny! Koszula wygląda bardzo ciekawie. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde słowo i każdą poświęconą sekundę