niedziela, 7 lipca 2013

1/2 nietoperza czyli bluzka asymetryczna

 Witajcie po tygodniowej przerwie, mam nadzieję że takie przerwy latem, tym bardziej latem są wybaczalne.
Inspirując się wykrojem z Burdy ale posiadając zaledwie 0,6 mb żorżety merino uszyłam bluzeczkę asymetryczną. Nie ma zaszewki jak w wykroju, ciut inny kształt z lewego boku i wykończenie rękawa też inne. 



Wykończenie owerlokiem i taśmą termo dwustronną.
Najbardziej podoba mi się falowanie rękawa;) a i tkaninka bardzo fajna. Merino szyje się bezproblemowo, to żorżeta ale grubsza i bardziej mięsista.

Powracam do realizacji projektów na wpół zaczętych albo w 50% skończonych ehhhh. Pogoda raczej nie sprzyja siedzeniu przy maszynie choć wieczorami i raczej wczesnymi nocami jak sie już ochłodzi jest najlepiej.

Pozdrawiam słonecznie
MM

20 komentarzy:

  1. Ślicznie wyglądasz i bluzka też super. Dla mnie mocno nie praktyczna...ale i tak zazdroszczę bo ślicznie się prezentuje :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ogólnie nie przepadam za nietoperzami bo na nie nei mogę włożyć żakietu ale to na cieplejsze dni no i mam chustę jak coś...;}

      Usuń
  2. Bardzo ładna bluzka, chociaż na mnie już tak dobrze by nie wyglądała. Ale Tobie w niej pięknie :).

    OdpowiedzUsuń
  3. wyszla Ci bardzo ladna i orginalna bluzka, slicznie w nie wygladasz

    OdpowiedzUsuń
  4. o jaka piękna! bardzo podobał mi się ten wykrój w Burdzie, chciałam uszyć długą sukienkę ale strasznie dużo materiału tam potrzeba(według burdy) teraz jak widzę Twoje zdjęcie to do mnie dotarło, że przecież mogę zrobić ciut krótszy rękaw!
    Naprawdę strasznie mi się podoba Twoja bluzeczka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też zerkałam an sukienkę i jakoś ok 3 mb tkaniny wołają, no to ciut dużo.

      Usuń
  5. Fajnie wyglądasz tylko kolor jest taki cielisty, że się zlewasz z nią... Merino, widziałam ostatnio w sklepie takie cudo, cieniutkie, lejące i chyba naturalne (merino to chyba musi być wełniane). Podklejanie taśmą mi się nie podoba, bo może się odkleić a poza tym nie lubię kleić ;P Choć pewnie na takiej lejącej tkaninie wygląda lepiej niż np. ścieg kryty.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Założenie było takie że będę bardziej opalona ale..hm nie dało się. Klejenie lubię i czasami i podklejam i podszywam ale przy delikatnych tkaninach, jednokolorowych zostawiam samo klejenie, tym bardziej że to do mojego użtku gdybym szyła dla kogoś pewnie bym podszyła.

      Usuń
  6. Merino to cudowna tkanina - odpowiednio gruba, mięsista, lejąca się. Mam kawałek z przeznaczeniem na sukienkę na kiedyś tam :) Nietoperek uroczy, bardzo fajnie na Tobie leży :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak, wspaniała tkanina i ten kawałek kupiłam w promocji...szkoda że jest stosunkowo droga:( Dziękuję:]

      Usuń
  7. Świetny kolor i bluzeczka na tobie dobrze sie prezentuje, jeszcze nigdy nie szyłam z merino ale myślę że powinnam spróbować :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam, na prawdę warto. Nawet nie jest bardzo prześwitująca więc idealna na lato:]

      Usuń
  8. to jest cudowne! ♥ Podziwiam wszystkich, którym wychodzi szycie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam spróbować ...wciąga i jaka satysfakcja:]

      Usuń
  9. Przerwy latem jak najbardziej zrozumiałe :)))
    Szkoda tak pięknej pogody na siedzenie przed kompem, maszyną i dorabiania się garba... lepiej promienie magazynować na zimę ;)

    Bluzka śliczna, kolor sam w sobie też piękny, ale wg mnie powinnaś w bardziej żywych i ciepłych kolorach się zaszywać. Krój piękny sobie wymyśliłaś :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety tylko taki malutki kawałeczek merino i tylko w tym kolorze był a ja jak zawsze obiecuję sobie że nie kupię puki nie wyszyję. No cóż...ciut beżu nie zaszkodzi bo do wielu rzeczy mi pasuje. Krój podpatrzony w Burdzie tylko długości i kształty pozmieniane:]

      Usuń
  10. Merino to był pierwszy materiał, który wsadziłam pod moją maszynę. Rękaw jest świetny!

    OdpowiedzUsuń
  11. Fajny model, zrobiłabym dla siebie taką z dwoma rękawami, bardzo ładna.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde słowo i każdą poświęconą sekundę