czwartek, 14 listopada 2013

Listopadowy długi łikend czyli doładowanie szyciowych baterii

Nadchodząca zima, takie pochmurne dni i dłuuuuuugie odliczanie do wiosny powoduje u mnie wyczerpanie a może to po prostu powód żeby się wyrwać choć na kilka dni w górki, nie myśleć o pracy itd....itp.
Co ja będę pisała, po prostu poszwędać się po górach, bo one mają jakąś taką "tajemniczą" energie, nacieszyć oczyska, pomęczyć się wchodzeniem, schodzeniem i poszamać oscypków, placków ziemniaczanych i rybek (samemu ich nie przygotowywując a oscypków to nawet nie umiem).

Widok ze Szczelińca Wielkiego

Skalne Miasto - Teplice

Skalne Miasto i Skale Dżdżownice (tak przynajmniej wskazywała tabliczka)

Tajemnicze przejścia w Andrspackich Skałach

Na żywo robią wrażenie i budzą respekt.
Błędne Skały

Piekiełko.
I na Szczelińcu i na Błędnych Skałach takie dziwne patyczki.
W Teplickich Skałach taki obrazeczek. Toż to królik albo osioł i chyba z nadgryzionymi żeberkami.
P. S. Polecam także do zwiedzania Kopalnie Złota w Złotym Stoku. Jest tam jedyny podziemny wodospad w Polsce i można popłynąć łódką zalanym korytarzem kopalni.

Pozdrawiam i biorę się do roboty
MM

10 komentarzy:

  1. Zazdroszczę Ci takiego wypadu :) W Skalnym Mieście byłam latem - naprawdę warto, bo widoki zapierają dech w piersi i całe godziny spacerowania składają się na "ochy i achy" :) W Kopalni Złota też byłam, ale niestety na spływ łódką musielibyśmy czekać ładnych parę godzin, więc sobie darowaliśmy. Za to pływaliśmy w podziemnym mieście w Osówce - również warto zwiedzić, a jeszcze trafił się nam świetny przewodnik, który niesamowicie interesująco opowiadał historię tego miejsca.
    Pozdrawiam gorąco w te pochmurne dni :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak Osówkę mam w planach i Walim Rzeczka także. Ogólnie cała kombinacja Rise mnie interesuje bo na Książu przewodnik niesamowicie o tym opowiadał.

      Usuń
  2. Byłam tam daaawno temu:) zdjęcia świetne :)
    zapraszam na rozdanie :*
    http://twoje-kosmetyki.blogspot.com/2013/11/rozdanie-z-fabryka-swiec-light.html?showComment=1384370397427

    OdpowiedzUsuń
  3. To już wiem gdzie się udam na następną wycieczkę :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Ach! Byłam tam w maju tego roku :))) Jak miło sobie przypomnieć!
    Po takim wspaniałym wypadzie energii do szycia z pewnością nie zabraknie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Aj jak zazdroszczę. Pięknie tam i miło, że znalazłaś chwilę by odpocząć :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Oj, jak pięknie! strasznie mi się marzy wypad gdzieś w głuszę!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde słowo i każdą poświęconą sekundę