niedziela, 23 czerwca 2013

Pomarańczowe plisowania - efekt końcowy

Bluzeczka koszulowa z tego postu doczekała się wykończenia. Fakt, to był kupny nabytek ale całe wykończenie prócz dołu do wymiany a tkanina...żorżeta plisowana w takie upały jest w sam raz:]


Tak się prezentuje na manekinie, fakt jest taki że plisowania nigdy się idealnie nie ułożą ale plus taki, że nie wymaga prasowania.
Na ludziu;)

Wykończenie przy szyjce...

I rękawki.
Doszyty był też jeden guzik od góry i chyba jeszcze jednego doszyję. Kolor...w sam raz...zaczynam lubić pomarańcz...niebawem chyba czas na żółć i powoli przekonywuję się do białych sukienek nie tylko do ślubu.
Oczywiście cały czas w kolejce są niebieskie falowania...oj cały czas.

Pozdrawiam
MM

18 komentarzy:

  1. Te plisy wyglądają bardzo efektownie. Świetnie sobie poradziłaś!

    OdpowiedzUsuń
  2. Wykończenie pięknie wyszło, z plisowaniem pewnie łatwo nie było:)
    Kolor ostatnio mój ulubiony - całość bardzo mi się podoba. Do tego stopnia, że po twojej zapowiedzi pogalopowałam do pobliskiego szmateksu szukać plis :) I znalazłam, tylko nie wiem jeszcze czy przerabiać, czy zostawiać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Plisy nie są trudne w szyciu, myślałam że będzie trudniej ale po prostu szyłam w tą stronę co układają sie pliski.

      Usuń
  3. Pięknie wykończyłaś ten pewnie upierdliwy w szyciu materiał. Niestety bluzka mi się nie podoba> Ma ładny kolor, ale wygląda mi na taką babciowatą....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie ubrania chyba nie mają konkretnie przypisanego wieku użytkownika...tak jak koszulki z bajkowymi postaciami mogłyby się wydawać dziecinne to je lubię. Każdy ma prawo do swojego gustu i szanuje Twoje zdanie:]

      Usuń
  4. Och musiało być wesoło z tym materiałem :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bluzeczka prześliczna, plisy są zawsze bardzo efektowne, ja marzę o spódnicy plisowanej takiej zwiewnej i lekkiej jak Twoja bluzeczka. Pozdrawiam...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też wymyśliłam sobie taką prostą i długaśną spódnicę z plisowanej tkaniny ale w SH jeszcze nie spotkałam niczego tak dużego do przeróbki a w sklepach jak już jest to strasznie drogo sobie wołają za plisowanie.

      Usuń
  6. fajnie wyszloi bardzo ladnie Ci w niej,pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Plisy są trudne do szycia...ale tkanina b.fajna szczególnie kolor:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Wow prześliczna i kolor boski !:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Prześliczna bluzeczka, plisy są zawsze ponadczasowe!

    OdpowiedzUsuń
  10. Świetnie pasuje do dżinsów!!!

    OdpowiedzUsuń
  11. O matko wyobrażam sobie ile ta bluzka pracy kosztowała bo szycie z plisowanej tkaniny to nie jest prosta sprawa. Świetnie Ci Moniś w takim pomarańczu i w ogóle wielkie brawa za odwagę i efekt końcowy - ja bym stchórzyła!

    OdpowiedzUsuń
  12. jest ekstra, ten kolor prezentuje się wspaniale

    OdpowiedzUsuń
  13. Śliczna koszula! I jakie piękne staranne wykonanie - jestem pod wrażeniem. Pozdrawiam,

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde słowo i każdą poświęconą sekundę