niedziela, 9 czerwca 2013

Metoda na katastrofę szyciową - przepis

1. Bierzemy wykrój rozmiar mniejszy
2. Dobieramy inną tkaninę niż proponowaną np. zamiast elastycznej stabilną
3. Nie przymierzamy podczas szycia
4. Cały czas nie możemy doczekać się efektu końcowego

...no i efekt jest taki że tyłek się w sukienkę nie mieści. Ba! nawet bez rozcięcia z tyłu się nie da w nią wcisnąć, ramię też poszło pod nożyczki. 
To nie byłoby oczywiście takie straszne gdyby nie fakt że sukienka ma wiele cięć, wypustki i pliski na dekolcie i przy ramieniach. 
Może zaczynam nową serię co zrobić żeby czegoś nie uszyć a tym bardziej założyć.
Tym samym zmarnowałam parę ładnych godzin...i tu intuicja zawiodła.





Tak, sukienka ląduje w pudle na "kiedyś" albo po prostu jak dorwę jakiś dłuuuugaśny zamek co by można wszyć z tyłu który jest już rozcięty.

Tym optymistycznie nastajającym akcentem ogłaszam bezterminową lub jak kto woli niekoreśloną kapitulację do sukienki z nowej Burdy. Idę szyć coś prostszego i dużego albo lepiej odpocząć...ehhhh

Jednakże pozdrawiam Was ciepło bo chociaż pogoda dopisuje.
MM

15 komentarzy:

  1. Heheh moja koleżanka powiedziałaby: żryj pół:) Wczoraj to od niej usłyszałam jak poprosiłam żeby na bloga zrobiła mi zdjęcia w korzystnych ujęciach, żebym wyglądała jak najsmuklej:D

    No a sukienki szkoda, ale może masz w rodzinie jakieś dziecko, które będzie bardzo zadowolone?:) Bo z dorosłych to chyba mało jest tak szczupłych osób? No ale może masz kogoś takiego:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak bardzo szczupła nie jest tylko przez to że pasek z tego żóltego jest z mało elastycznej tkaniny ta częśc mi od góry przez ramiona nie wchodziła. Jak rozcięłam z tyłu i przymierzyłam to ok tylko szkoda ba tył i przód był bez cięć a tak to będzie zamek:(

      Usuń
    2. @Katya dobre wezme sobie do serca co Twoja kolezanka powiedziala :) hehe mega dobry tekst

      Usuń
  2. Hmmm nie ma się co na Burdę wściekać :) Jak napisali elastyczna to nie da rady inaczej na ogół a już na pewno nie bez przymierzania.Szkoda byłoby mi straconego czasu. Na ogół zawsze szyję byle jak i z byle czego model na próbę. W takich kwestiach nie opierałabym się na intuicji ;) Można było chociaż wykrój zmierzyć ;) Nie marudź aż tak ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie marudzę na burdę tylko na swoją bezmyślność, tak się napaliłam na ten model...że miara mi nie w głowie a że w burdzie rzadko są 34 to odruchowo przerysowałam najmniejszy i tyle:( nie mogę ścierpieć że tyle elementów pójdzie na marne więc wszyję ekspres z tyłu taki metalowy od góry do dołu i będę chodzić:]tylko muszę znaleźć jakiś kolorystycznie pasujący

      Usuń
    2. Wszycie ekspresu z tyłu wystarczy, żeby było dobrze? Jeśli tak to wszystko będzie dobrze ;) Podkroje pach są dobre i wszystko inne w biuście itd? Jeśli tak to wcale nie jest źle ;)

      Usuń
    3. Wystarczy, 36 rozm zawsze ciut zmniejszałam a tym bardziej że to dzianina w większości...zresztą okaże się jak juz będzie na gotowo.

      Usuń
  3. moge Ci na pocieszenie zaproponowac moja sukienke ktora uszylam ta sama metoda co Ty i oczwiscie z takim samym efektem. Jak nosisz mniej niz 42 to wejdziesz do niej:)) pozdrawiam serdecznei

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zazwyczaj noszę 36 pomniejszony w biuście i szerokości pleców i ciut w talii takie załużmy 34,5.

      Usuń
  4. Monia glowa do gory czlowiek uczy sie na bledach potraktuj sukienke jako okaz probny juz na niej troche pocwiczylas wiec uszycie drugiej potrwa szybciej :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak już na CIEBIE jest za ciasna, to nawet sobie nie wyobrażam, jak z nią jest.

    Troszkę szkoda materiału, ale nie - włożonej pracy :-) Uczysz się, dziecko moje, uczysz :-))) Nauczyłaś się, że Burdy słuchać trzeba :-) Jak każą z elastycznego - to musi być z elastycznego. Nie ma to-tamto.

    Ania



    OdpowiedzUsuń
  6. Mam nadzieję, ze jednak z zamkiem będzie do włożenia i że będziesz chodzić, bo prześliczny zestaw kolorów i szkoda by było takiej sukienki!!!

    OdpowiedzUsuń
  7. Ewidantnie na tę sukienkę przewidywany jest elastyczny materiał a jak nie elastyczny to przynajmniej przymiarka przed zszyciem. Szkoda bo sukienka bardzo fajna (strasznie podoba mi się ten krój). Mozę jakieś wstawki po bokach? Trochę zmienią wyglad ogólny ale da się uratować.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ups..
    a może dla jakiejś dziewczynki się nada?

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde słowo i każdą poświęconą sekundę