Oczy mężczyzny wertują co raz to wolniej Burdę, choć co raz to mniej mu się podoba. Czyżby rodziło się krytyczne oko hmmm? Pierwsza wpadła w oko stylizacja ze spódniczką model 135 na stronie 8. Niestety nie odnalazłam zdjęcia na stronie w wydaniu kolorystycznym. Jest beżowo-pomarańczowo, i to chodzi! Kolorowo coś Mu się ostatnio podoba. Czyżbym ubierała się za szaro? (Temat do przemyśleń.) Następnie i w sumie jako ostatnia część odzieży zauważona została sukienka:
Model 107 |
Z racji znikomej ilości podobających się rzeczy Mojemu Lubemu zaprezentuję moje typy:
Bluzeczka model 130 za ciekawą falbankę. |
Może to już było ale z racji koloru sukienka model 133 przypadła mi do gustu. |
Bluzeczka z baskiną model 113 za żółtość i baskinę oczywiście. |
Ciekawy retro kołnierzyk przy żakiecie model 119. |
Zastanawiam się czy nie będzie wielkie jak na słonika, zestawik 141. |
Gdybym miała usiąść i szyć zaczęłabym od bluzki z baskiną a następnie bluzka z falbaną ale kończę fioletową zachciankę więc to musi zaczekać.
Zdjęcie, źródło: burda.de
Pozdrawiam:]
P. S. Gratuluję Joasi i Moni publikacji w tym numerze Burdy:]
no Twoje typy są moimi :)
OdpowiedzUsuńaaaa i dziękuje bardzo :) za ps.
OdpowiedzUsuń:] nie ma za co:]
Usuńno no no jakieś ps. tu krążą hihi ale Wy tajemnicze.
OdpowiedzUsuńA wiesz Monika że mi ta kiecka pierwsza także wpadła w oko :-) te z baskinką też mnie kręcą ale nie na moją figurę są stworzone, chyba ze się wychudzę hihi
Dzieki za gratulejszyn. Twoj M bardzo wybredny jest, bo mi sie sukienki podobaja i plaszczyk i pelerynki. i baskinka oczywiscie, ale ta czarna z bialym kolnierzykiem.
OdpowiedzUsuńAha, czy JolaJoo to Joasia? Bo ja myslalam cale zycie, ze to Jolka jest.
Heh, własnie doczytałam, ze LolaJoo to Joasia, a nie Jolka::)
Usuńa ja to z fejsa wiem bo też myślałąm tak jak Ty :x
Usuńohhhh żółtość the best ;)
OdpowiedzUsuńhttp://twoje-kosmetyki.blogspot.com/
ja się żółtego jeszcze ciut boję ale jak się oswoję to tylko polowanie na tkaniny mnie czeka
Usuńojj tak, retro kołnierzyk, sukienka i komplet z bikini... zdecydowanie budzi moje mruczenie... ;)
OdpowiedzUsuńale kurcze, u mnie w kioskach opóźnienie, nie ma burdy i muszę się jeszcze obejść smakiem :( koniec świata! :D
u mnie w jednym kiosku to też z opóźnieniem i to tym najliższym dlatego ganiam raniutko przez pół miasta i nabywam
Usuńfajna ta ostatnia Burda, szczególnie urzekły mnie sukienki - ta szara i czarna, bluzeczki z baskinką też urocze, przypominają mi dawne czasy :)
OdpowiedzUsuńMnie się ta Burda podoba, z pewnymi wyjątkami, ale nie jest źle. Natomiast męskie oko mojej lepszej połowy wyłapało natychmiast, że w tym stroju stylizowanym na lata 50, majteczki do opalania fatalnie leża, akby je modelka tyłem do przodu założyła,
OdpowiedzUsuńDokładnie te same modele zachwyciły moje oczy :D Jeszcze ta pierwsza czarna sukienka w stylu francuskim... modelu nie pamiętam, a Burda leży w torbie razem z bagażami ;P Trzeba by się rozpakować...
OdpowiedzUsuń