Moro to rozwiązanie idealne. Ma wiele zalet, m. in. funkcja maskująca (nawet w miejskiej dżungli), jak się upaćkamy to nie widać, jak się ugnieciemy to nawet temu wzorowi dodaje powagi i z moro można uszyć wszystko.
Dziś spódnica na pasku z prawie pół koła, kieszenie wszyte w szew. Ubranko w podróż, na spacer i piknik no i na wiele innych okazji. Ogranicza nas tylko .....wyobraźnia.
Dół jeszcze nie podszyty a to z racji przemyśleń- jaką długość zostawić. |
Po obu stronach kieszonki w szwie, teraz uważam, że mogły być zamykane. |
Tkanina o średniej grubości bawełna, delikatnie elastyczna. Szukałam długo bo najwięcej codury jest online, można nawet żorżetę moro znaleźć ale nie za grubą bawełnę i to jeszcze w taki typowo moro wzór nie jakiś naśladujący z latarką można po ciemku szukać. Net przeczesałam we wszystkie strony Poratowała mnie koleżanka, kupując w stacjonarnym sklepie. Dziękuję Ci Kasiu bardzo:]
Pozdrawiam
MM
No powiem, że nie widziałam jeszcze spódnicy w moro, spodnie owszem. Bardzo mi się podoba - chociaż ja jestem lekko sceptycznie nastawiona do tego printu.
OdpowiedzUsuńSpódniczka wyszła fajna, choć ja też nie należę obecnie do wielbicielek tego wzoru. W każdym razie jest niebanalna :)
OdpowiedzUsuńA ja nie mam pojęcia w jaki sposób mogłabym nosić moro. W sumie to nie moje kolory bo sama się z nimi zlewam;) ale jedyne co mi do głowy przychodzi to rurki:) O, i to bym nosiła:D A spódnica jest spoko, zostawiłabym taką długość i byłoby tak trochę jak za dawnych czasów:)))
OdpowiedzUsuńco jak co ale za moro będę zawsze! mam spódnicę, spodnie bojówki i kamizelkę z krótkim rękawem. Materiał wszechstronny tak jak napisałaś.
OdpowiedzUsuńAkurat nie mój print, ale jako taka spódnica prezentuje się wielce oryginalnie! :-)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa spódnica, przede wszystkim ze względu na kolorystykę. Ja bym ją skróciła do długości do kolana i nosiła ze zwykłymi t-shirtami bez napisów i trampkami :) Podoba mi się!
OdpowiedzUsuńNie wpadłabym na takie połączenie, ale całość wygląda ciekawie!
OdpowiedzUsuńtak bardzo mi sie podaoba Twoja spodniczka ze sama bym sie skusila na taki wzor, jest piekna...
OdpowiedzUsuńDziękuję dziewczyny. Oczywiście nie zaznaczyłam że zależy wszystko od gustu. Ja lubię moro a chyba jeszcze panterki nie nosiłam więc ile osób tyle gust. Postaram się pokazac ją w jakieś codziennej stylizacji na sobie. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńUważam, że taka kiecka jest dość odważnym rozwiązaniem :)
OdpowiedzUsuńDokładnie! szukam takiego moro. i nie ma:(
OdpowiedzUsuńaha, mozna jeszcze prosić o info ile materialu nalezy zuzyc na taka spodnicę? jak rozumiem jest ona z koła
Usuńgenialna jest skradła moje serce!
OdpowiedzUsuń