niedziela, 23 lutego 2014

Co w marcowej Burdzie piszczy?

Co tam w Budzie piszczy? Tym razem nie oczyma faceta, bo coś czuje że nic by mu nie wpadło w oko.
Moim typem jest sukienka, zwiewna i kobieca. Bardzo przypadły mi do gustu te rękawy, no ja chyba takie lubię.
 

W lekcji krok po kroku są spodnie:


Z kieszeniami, rureczki, paseczek a spodni nigdy za wiele tym bardziej, że wiosna tuż tuz i przydadzą się jakieś kolorowe.

Sukienka we wzory z falbaną a nawet żabotem może być dobrym rozwiązaniem na nadchodzące ciepełko. Długi rękaw, luźna czyli funkcjonalna i wygodna i tylko od nas zależy czy będzie na co dzień czy na wyjście.
Źródło: burdastyle.de

Źródło: burdastyle.de
 Sukienka której wykonanie w Burdzie mi się kompletnie nie podoba ale jako model techniczny jest ok. Przykładowo góra z dzianiny a dół ze zwiewnego materiału, może szyfon i wyglądałaby o niebo lepiej. Jakoś nie przepadam za łączeniem dwóch różnych wzorów co na zdjęciu w miesięczniku wygląda okropnie.
Lekko przedłużając górę można podkoszulek wyczarować.

Źródło: burdastyle.de
Ten model spodni dresowych wygląda nieźle, nogawki można zostawić bez ściągaczy. Na wiosenne ćwiczenia w sam raz.

Piękne zdjęcia w Budzie nie zawsze idą w parze z świetnym modelem. Już chyba przyzwyczailiśmy się do za dużych swoich rozmiarów, no niby to 36 ale wygląda jak 40 hehe. Trzeba próbować i nawet papierowy wykrój przykładać do siebie bo w dużych różnicach już będzie widać.
W tym numerze może rewelacji nie ma ale może użycie ciekawej tkaniny nada inny wymiar tym modelom. 
Do dzieła! Zabieram się za szycie:)

Pozdrawiam
MM

2 komentarze:

  1. ja jakoś nie mogę się przekonać do burdy... :)

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja mam ten numer i bardzo mi się podoba. Albo to Burda się zmienia na plus, albo mi poziom wymagań spada :D

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde słowo i każdą poświęconą sekundę