Szalik czy komin oto jest pytanie. Będzie test.
O wynikach testu na pewno coś naskrobię a jak Wy sądzicie, co jest lepsze, wygodniejsze ?
Poniżej pierwszy wydziergany komin. Włóczka Gerlach (niebieska) i Opus Mimoza (czerwona) - akryl.
31 styczeń Międzynarodowy Dzień Przytulania ( po swojemu przerobiłam to na otulanie się kominem/ ależ to brzmi!).
MM
Fajny ten warkocz, taki wielgachny :)
OdpowiedzUsuńZ racji , że czerwona włóczka była cienka robiłam z 3 nitek i wyszedł grubszy niż niebieska ale to nawet lepiej. Lubię warkocze:]
UsuńWolę kominy bo nic się nie plącze i szczelnie opatulają:) A 31 lutego na pewno nie, raczej 31 stycznia:P
OdpowiedzUsuńFakt, dziękuję:] Już poprawione. Chyba żyję już tym lutym bo wtedy tak blisko do marca i upragnionej wiosny:)
UsuńJeden z piękniejszych kominów jaki widziałam w blogosferze - ten warkocz jest świetny! :-)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję. Warkocze są super:) I nawet nie takie trudne do robienia jak przypuszczałam.
Usuńwarkocz dodaje uroku:)
OdpowiedzUsuń