Witajcie,
w końcu zdobyłam trochę dzianin na koszulki (ich zawsze mało). Zaczęłam od bardzo prostego wykroju papavero z reglanowym rękawem. Pierwsza koszulka obrzucona i podszyta bez podłożeń i lamówek. Następnym razem będzie już z lamówką przynajmniej w obszarach dekoltu (bo się ciut odwija) a na dole zlikwiduję to zaokrąglenie i podwinę dwa razy albo przeszyję jak renderką (podwójna igła) jak tylko zdobędę tą podwójną igłę bo jedyna którą miałam się złamała.
Chętnie bym cos na niej zmalowała hmmmm może ważkę ... |
Przy szyciu tej koszulki z dość cienkiej dzianiny zauważyłam że maszyna (stebnówka) przepuszcza mi jak szyje szybciej (co jakiś dwudziesty raz) a jak wolniej to co jakiś 30-40 raz i nie mam zielonego pojęcia co się może dziać. Overlok jedzie jak szalony a stebnówka szaleje. Próbowałam już z naciągiem nici, gęstością ściegu ale może to wina nici ( u mnie te elastyczne nici nie pójdą), a może igły? Cóż, muszę dalej pokombinować bo dzianiny jeszcze mam a i mąż chciałby się na jakiś t-shirt załapać.
Pozdrawiam serdecznie
MM
Śliczna energetyczna :-))
OdpowiedzUsuńStebnówką bardzo ciężko szyć dzianiny,ale raczej to problem igły i gęstości ściegu. Im cieńsza dzianina tym igła kulkowa musi być lepsza i cieńsza.i z większym otworem na igłę,czyli mówiąc krótko dłuższa. O co w tym chodzi pojęcia nie mam?? I ścieg zależy wtedy od maszyny. A zamiast podwójnej igły ,obszyj zygzakiem ,albo ściegiem do streczu bo ci bardzo sYbko niktki popękają na podwinięciu. No i że się jeszcze powymądrzam :) na dekold proponuję zamiast lamówki ,złożony na pół wąski pasek materiału,przykładasz prawą do prawej i lecisz overlokiem,potem wąsko stebnujesz. Mniej roboty ,a efekt też fajny:)
A właśnie...dziś zakupiłam dwie igły do dzianin i będę próbować chociaż overlock mój tez na dwie igły jest to szczerze mówić nigdy nie odłączyłam jeszcze obydwu noży. Dzięki wielkie Klaudia za wskazówki. Z tym dekoltem też spróbuję:]
UsuńBardzo wesoła , super. no i w całej rozciągłości podpisuję się pod komentarzem Kota
OdpowiedzUsuńDziękuję Asiu:]
UsuńBluzeczka śliczna, faktycznie ładnie by tam pasował jakiś malunek :) A raglanowe rękawy to gdzie, chyba coś pomieszałaś :D
OdpowiedzUsuńNo nawet czytałam że reglan jest od pana Reglana i że wszywane są od dekoltu lub kołnierza, więc chyba takie te u góry są bo może rękawa dużo nie ma ale reglan z karczkiem:]
UsuńFajna koszulka :) ja bym nic nie malowała tylko jakiś naszyjnik dodała :)
OdpowiedzUsuńTą opcję z naszyjnikiem też obmyślałam ale zauważyłam że koszulki z napisami lub malunkami jakoś chetniej wkłądam więc ta zaplanowana jest na malunek.
UsuńŚwietna koszulka na co dzień, bardzo podoba mi się kolorystyka :D
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo:]
UsuńFajna koszukla, fajne połączenie kolorów. Ten rękaw nie jest raglanowy - to kimono po prostu ;) Też bym tam nic nie malowała, ewentualnie coś jednokolorowego - czerwonego.
OdpowiedzUsuńNo właśnie już sama nie wiem bo jak wyżej Gosi pisałam z definicji wynika że te rękawki spełniają kryterium reglanowych również. Musze poszukac dokładniejszej definicji bo w tym przypadku sa połączone z karczkiem.
UsuńHmmmm no według mnie to była na początku zwykła bluzka z rękawem typu kimono, która została odcięta u góry i stworzył się taki karczek dla ozdoby np. w innym kolorze, z koronki czy z innego materiału. Myślę, że ten model absolutnie rękawów raglanowych nie posiada.
Usuńhttps://www.google.pl/search?q=raglan&tbm=isch&tbo=u&source=univ&sa=X&ei=D1L5Ud2rC4aZO-qugLAP&ved=0CEAQsAQ&biw=1280&bih=909#tbm=isch&sa=1&q=raglan+sleeve&oq=raglan+sleeve&gs_l=img.3..0.29273.32048.0.32306.9.3.1.5.6.0.87.210.3.3.0....0...1c.1.23.img..1.8.179.KyM7w6KxLeM&fp=1&biw=1280&bih=909&bav=on.2,or.r_qf.&cad=b&bvm=pv.xjs.s.en_US.jOYpRJj4zMA.O
PS. Czekam na malunek ;)
Ok, rozumiem że reglan to całość rękawa ( w tym wypadku jest to tylko jego jakby górna część) z karczkiem jeszcze. A i tak po swojemu nazwałabym to choćby półreglanowym rękawkiem ;) Dzieki za zwrócenie uwagi:]
UsuńTeż mi się ten krój bluzki podoba i nawet chyba Sus ją szyła (może nawet ze dwa razy?) Ja strasznie nie lubię drukować tych wykrojów, bo już bym ją dawno uszyła.
UsuńFajne masz kolorki :))
Malunek czarny też wg mnie byłby fajny, albo szary/ciemnoszary może jeszcze lepiej.
Z tym raglanem, to ja nie wiem... też bym obstawiała, że to kimono jednak, bo raglan jest wszywany, czyli pod pachą powinien mieć szew.
O! Ale energetyczna bluzeczka! Na pewno sprawdzi się w codziennym bieganiu :)
OdpowiedzUsuńTeż mam problem z przepuszczaniem ściegu przy szyciu dzianin, dlatego trzymam się od nich z dala. Ale może rzeczywiście powinnam postarać się o jakieś lepsze igły i jeszcze powalczyć, hmmm...
No ja będę walczyć i dam znać, nabyłam dwie igły do dzianin i będę próbować. Za jakiś czas będzie na pewno komentarz z bitwy z dzianiną z koszulką meską.
UsuńWybierasz świetne modele, bosko szyjesz, spodnie z poprzedniego postu wymiatają, obserwuję
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję. Spodnie faktycznie pierwsze moje a nie takie najgorsze;)
UsuńOj, bluzeczka cudna - w moich ulubionych kolorach :-) Sama nie wiem, ale mi by chyba pasowało coś namalowanego, ale raczej w czerwieni.
OdpowiedzUsuńKoszulka na razie używana więc po praniu na pewno cosik się pojawi:]
UsuńJa też bym tu coś zmalowała. Ale coś czarnego albo grafitowego. Ostatnio mam fazę na ważki, więc jakbym umiała to bym sobie namalowała pewnie :)Bardzo fajne, wesołe kolorki.
OdpowiedzUsuńNo własnie też myślałam o ważce ale szukałam jakiegoś fajnego, śmiesznego podpisu, hasła pod nią i jeszcze....nie znalazłam.
UsuńBluzeczka super, świetne kolory, a co do stębnówki to myślę, że należy zmienić igłę albo szyj z podłożeniem papieru a póżńiej po prostu go oderwij( mogą być zwykłe niepotrzebne już kartki do drukarki)
OdpowiedzUsuńTo ja popróbuję z igłą bo już kiedyś próbowałam z papierem chyba przy jakimś szyfonie i płąkałam i odrywałam ten papier a szyfon i tak się rozłaził. Dziękuję za radę:]
UsuńBardzo pozytywne kolory :)
OdpowiedzUsuńOstatnio strasznie mi te ostre kolorki przypadły do gustu:] w końcu lato jeszcze jest:]
UsuńBluzeczka bardzo ciekawa, letnie kolory, papaverowe wykroje są ciekawe chociaż ciągle trzeba eksperymentować, a z dzianiną to zawsze jest jakiś kłopot, dużo zależy od igieł i samej maszyny:) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńBędę próbowała, bo z bardziej mięsistą dzianiną bluzową nie miałam żadnych kłopotów a z tą cienizną owszem.Bluzeczka warta uszycia i to pewnie nie jeden raz:]
UsuńCiekawe, co tam namalujesz. Mam nadzieję, że pokażesz. Ja się ostatnio odważyłam uszyć coś z dzianiny i stwierdziłam, że nie taki diabeł straszny... Chyba następne próby podejmę. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńTo tak jak ja ze spodniami, bardzo długo się zastanawiałam ale nie było tak strasznie. Jak tylko namaluję pokażę:]
UsuńFajne, żywe połączenie kolorów, mi by do tego pasował jakiś malunek kwiatów takich trochę rozmytych, ale nie wiem czy na żółtym to by było widać.
OdpowiedzUsuń