niedziela, 13 lipca 2014

Nadrabiam zaległości w blogowaniu i o szaleństwie

Czas szybko leci, zdecydowanie za szybko ale ta równomierność chyba daje jaki schemat. Już pominę fakt, że doba powinna mieć przynajmniej z 12 h więcej. 
Słońce świeci, jagody się pojawiły a ja przy maszynie! Oszalałam? 
Jeśli tak, to kocham to swoje szaleństwo...









Rozglądam się ostatnio nad stemplem, takim spersonalizowanym żeby nazwę i logo zrobic na drewnianym trzymanku, gdyby ktoś wiedział będę wdzięczna za wszelkie informacje.

Spokojnej niedzieli
MM

4 komentarze:

  1. Śliczne są te sukieneczki, ale pantalonki z falbankami po prostu rozkładają na łopatki :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Az mi dech zaparło w piersiach, sama bym chetnie założyła...

    OdpowiedzUsuń
  3. Co jedna to ładniejsza :)

    OdpowiedzUsuń
  4. zakochałam się w pierwszej sukieneczce! jest cudowna! wspaniale ubranka dla dzieci szyjesz :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde słowo i każdą poświęconą sekundę