Witajcie,
bywa i tak, że najlepszym prezentem są bardzo funkcjonalne i proste rzeczy bo ich nigdy za wiele. Zawsze coś do tej prostoty dokładam, żeby było bardziej.... hmmm niepowtarzalne.
Po pierwsze pościel dla dziecka. Pierze się często to i kompletów kilka potrzeba więc uszyłam mojej siostrzenicy o taką:
Biała w kwiatuszki wykończona bokami żółtą wypustką*. |
A do tego beżowe i niebieskie guziki. |
Całość dość trudno mi było sfotografować. Tkanina to flanela, bardzo męciutka w dotyku.
* Wypustka bawełniana dodana jest tylko po bokach, ponieważ góra i dół (czyli krótkie boki) są niezszywane. Miałam na tyle długą tkaninę, że wystarczyło mi na dwie długości plus plisa guzików i zapięcia. To oszczędność czasu a i pewnie wygodne podczas snu.
Po drugie- coś sprezentować musiałam siostrze. Wiedziałam, że musi być to proste, bez nadmiernych dodatków, w beżu lub szarości a ja sama sobie wydedukowałam że to coś musi być nie do nabycia w sklepie.
Bieżnik wydawał się dość prostym pomysłem ale taki prosty? Nie! Szukałam pomysłów ale wszędzie zmieniały się tylko tkaniny, wymiary i ewentualnie koroneczki. W tym momencie skojarzyłam sobie jabłecznik, ciasto na które czasami kładzie się takie wąziutkie paseczki ciasta w kratkę i to było to!
Prosty lniany bieżnik bez ozdóbek. |
Prezenty się spodobały?
Pozdrawiam
MM
Według mnie każdy prezent handmade jest najlepszy :) pościel super! Bieżnik ciekawy, aczkolwiek zastanawiam się czy będzie praktyczny w wykorzystywaniu ze względu na te wycięcia.
OdpowiedzUsuńNa pewno nie praktycznie go się pracuje bo to len i trzeba trochę cierpliwości, ale to taki bieżnik który w sumie leży na środku, nie zakrywa całego stołu więc nie wiem jak się będzie sprawował.
UsuńFlanelowa pościel jest tak miła, że wprost rozkosznie się w niej śpi! :-) A bieżnik - przeoryginalny i bardzo, bardzo ładny! :-)
OdpowiedzUsuńZastanawiam się czy samej sobie nie uszyć z flaneli, bo po prostu boska jest no i zaczęłam testować koszule flanelowe męża i są niesamowite, na pewno pod maszynę wezmę niejedną flanelę:]
UsuńBardzo ładnie uszyta pościel i fajny pomysł z bieżnikiem, pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo:] Pozdrawiam:]
UsuńBardzo fajny bieżnik, super pomysł. Pościel też fajna - może lepiej byłoby bez guzikó, tylko na zakładkę? Wtedy nie ma ryzyka, że dzieciakowi się na buzi odbije ten guzik czy coś ;)
OdpowiedzUsuńZastanawiałam się też nad troczkami no ale pomyślałąm "nie dajmy się zwariować" przyszyłam mocno guziki a pościel i tak będzie długo jej służyła bo duży rozmiarek:]
UsuńBieżnik to nie moje bajka, ale pościel fajna zwłaszcza z tym kolorowym guzikiem i lamówką, super pomysł.
OdpowiedzUsuńTo wypustka i w sumie nie szyje się tak strasznie tylko zakupiłam ją w promocji więc tak wysoko koszt pościeli nie podskoczył ale jakby tak w pasmanterii dokupic na całą pościel to uuu.
UsuńCieszę się, że szyje się nie tak strasznie, bo też będę ją wszywać i że mnie uświadomiłaś, że to wypustka, aż sprawdziłam czy zamówiłam wypustkę czy lamówkę hahahahaha Dzięki.
UsuńBardzo pomysłowe i praktyczne prezenty :). Podoba mi się bieżnik! Chociaż pewnie był czasochłonny.
OdpowiedzUsuń