środa, 6 marca 2013

Szyje się

Czujecie ją? Ja tak...wiosna nadchodzi i nawet przebiśniegi wyszły ale nie miały się już przez co przebijać...na szczęście.
Szczęśliwa od pierwszych promieni słonecznych w znacznej dawce wpadam na nowe pomysły odkładając zaczęte do zakończenia nieco później ale...nie mam co pokazać a jak nie ma się co pokazać to przedstawię to co zaczynam.
1.
Wykrój ten sukienki mnie zauroczył i dlatego bluzeczka z bażantami już była, tył pokażę jak tylko skończę spódnicę do niej, więc pewnie w łikend. Szyje się kolejna bluzeczka z tego miętowego materiału i sukienka z fioletowej tkaniny i z turkusową podszewką.

2.
Narzutka, taki jakby sweterek z dzianinki szarej z połyskującą nitką. Zawsze się przyda a tkanina zalegała i już dawno był plan a teraz czeka już wykrojona. Zastanawiam się nad innym kolorem nici niż szary...może fiolet...żeby przełamać tą kolorystykę trochę.

3.
Skok na głęboką wodę...spodnie. Tkanina została od długaśnego żakietu. Muszę popracować nad spodniami bo byłam ostatnio przymierzać w celu zakupu i po straconej godzinie wróciłam do domu z pustymi rękami. Wszystkie te spodnie jakieś poprzecierane...więc żeby nie tracić w taki sposób czasu sama uszyję, spróbuję i będę próbować aż do skutku.

4.
To miało być na zimę...oczywiście nabrało mocy prawnej i czeka na sfocenie. Czapeczka przyda się pewnie w przyszłym roku.

Ufff a teraz do pracy a po pracy siadam do maszyny i szyję.

Pozdrawiam słonecznie:]

11 komentarzy:

  1. No kochana, ale masz powera :) Podziwiam tempo realizacji! Ciekawa jestem tego Twojego "tylu bazanta":)
    U mnie wczoraj bylo 17 stopni! W dzien, w sloneczku, bo rano jeszcze kolo zera, ale robi sie coraz cieplej.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ambitne plany. Sporo będzie się działo u ciebie :)
    Jestem ciekawa tej czapeczki, a właściwie aplikacji na niej. Kupiłam właśnie trochę czesanki, żeby wypróbować nafilcowywanie i... boję się zacząć :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Czuję wiosnę całą sobą i połową mojej chorej rodziny;) Przebiśniegi pojedziemy podziwiać kiedy tylko wyzdrowiejemy;) Widzę, że zapowiada się kolorowo, super! I zdaj relację jak ta bluzka z bażantem się nosi:))

    OdpowiedzUsuń
  4. No to się dzieje! Fajnie! Szyj szybko i pokazuj gotowe rzeczy :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Wiosnę czuje i ja... od tygodnia. Powodzenia w projektach szyciowych!

    OdpowiedzUsuń
  6. No to jesteś w wirze pracy :)
    Fajne te wzorki w 4 punkcie.

    OdpowiedzUsuń
  7. oj czuć czuć a ciekawie się Twoje plany zapowiadają.

    OdpowiedzUsuń
  8. Jestem ciekawa jak będzie wyglądała ta sukienka, mi się coś nie widzą w tym wykroju te ramiączka z tyłu, wolałabym plecy zabudowane.

    OdpowiedzUsuń
  9. Jak tu wiosennie. Podziwiam to filcowanie Moniko :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Trzymam kciuki za to, żeby spodnie się udały :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ta narzutka to był mój pierwszy większy projekt, ale przestraszyłam się reglanowych rękawów i połączyłam dwa wykroje - rękawy ze zwykłego żakietu + przód z tego wdzianka. I jest jak do tej pory mój ulubiony własnoręczny uszytek :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde słowo i każdą poświęconą sekundę