czwartek, 7 lutego 2013

Kocica = samica zająca?

...wiem, że można powiedzieć zajęczyca ale szukałam innego określenia i znalazłam, czy tak naprawdę się mówi?
Przedmiotem rozmowy jest oczywiście zając płci żeńskiej, powstały wczoraj...powstała wczoraj i wyeliminowałam królika, nie tak naprawdę ale w przenośni. Pan Domu uznał że królik to to nie jest...więc powstała...niczym Afrodyta z piany a swoją drogą niezłą twórczość mięli w tamtych czasach, trochę piany morskiej...lepiej niż "Matgajwer". Ależ by były kolejki nad morzem;)

Podczas zdjęć okazało się, że mam zastępstwo przy maszynie. Sami zobaczcie:


A tu fotka specjalnie z okazji dzisiejszego Czwartku:

To co misie lubią najbardziej...ja zjadłam dziś 3 pączuchy :x

Pisząc ten post kątem oka zobaczyłam pierwszy raz od bardzo dawna w TV Misia Uszatka i przypomniało mi się, że pierwszym misiem jakiego pamiętam z dzieciństwa był właśnie On...w ogrodniczkach, miał kieszonkę na przodzie tych ogrodniczek i z czasem odkryłam w nich karteczkę...okazało się , że była to karteczka żywnościowa, tylko nie pamiętam czy na misia czy na coś innego i nie wiem gdzie mój miś. Przepadł ale nie ze wspomnień.

Na koniec najfikuśniejsza część zajęczycy:

Ogonki są super:]


Nie schodząc z tematu misiów żegnam się tymi słowy "pora na dobranoc bo już księżyc świeci, dzieci lubią misie-misie lubią dzieci" (pewnie nie tylko dzieci lubią misie - to tak ode mnie).

Dobranoc:]

10 komentarzy:

  1. a hahahahahhahahaha ale ogonek jest przerozkoszny, cudny:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zajęczyca jest boska, nie wspomnę ogonka. Superaście Ci to wyszło. Pozdrawiam AGA

    OdpowiedzUsuń
  3. Super zajączek , a ten ogonek ...Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Przesłodka :D Ogonek jest super słitaśny ale te zajęcze łapki - bomba :D Monik Ty co uszyjesz to zachwyca!

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak zwal tak zwal - stworzenie sympatyczne :) Ogonek jest fajny, ale lapki bija na glowe!
    Kurcze... to ostatnie zdanie to mi jakies dziwne wyszlo :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Przesłodka jest! Ciekawe, jak ją się szyło... Ja pewnie jęczałabym co chwilę - i sama stałabym się przez to za-jęczycą ;-)

    Ania

    OdpowiedzUsuń
  7. Dobrze mi się szyje ręcznie, to znaczy niekiedy jak coś sobie przemyślam a w międzyczasie szyję, no i zapomniałam dodać, wykrój z burdy, choć nieco zmodyfikowany, powiększone uszy, dodane na szwy a szwów było ciut i ogólnie chyba większy wyszedł..no wyszła. Przy następnym zmieniłabym jeszcze proporcje odnóży.

    OdpowiedzUsuń
  8. Super zajęczyca, dopracowana w każdym calu, obdarowany na pewno zachwycony♥

    OdpowiedzUsuń
  9. Ale cudownaaa!! :) Sama słodycz :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde słowo i każdą poświęconą sekundę